Archiwum lipiec 2003


lip 28 2003 WRÓCILAM!!!!! :)
Komentarze: 6

HEEEEEJ WSZYSTKIM OTO JESTEM!!!

Cala, zdrowa, wypoczęta, bylo zajebiście (zapomialam jak sie pisze na klawiaturze, ale dziko :P) dużo sie tam dzialo w tym Przyjezierzu, zajebiście bylo (JANIS masz w pierdól za szablon!!!) poznalam takiego fajnego gościa, wogole fajowo bylo (chociaż z paroma minusami). A jak wrócilam to kogo widze? Lune! Przyjechala do mnie i spedzi tu z tydzien, dlatego nie szybko napisze tutaj jak sie bawilam, ok na razie tyle, musze sie rozpakować, ubrać brudne skarpetki i zarzyganą koszulke (ale to nie moje hafty) ;) no i musze cos zjesc, to tyle sie 3majcie i dzieki wielkie za te wszystkie komentarze!!!

graphitowa_roza : :
lip 16 2003 PAPA!!
Komentarze: 15

Wsiadam w samochód i jade stąd. Jak najdalej od tego miasta i już mnie nie będzie. Ciekawe czy ktos chociaż zatęskni. Nieważne. Mam sie dobrze bawić, oderwac się. PAPA kochani, 3majcie sie. Wracam cos kolo 27 lipca. I teraz fenomenalne slowo NARAZIE ;)

graphitowa_roza : :
lip 16 2003 Kiedy powiem sobie dość
Komentarze: 10

"Kiedy powiem sobie dość", po raz kolejny przechodze fascynację tą piosenką..... Czy warto bylo szaleć tak, przez cale życie? Czy warto bylo spalac sie, jak ja? Czy warto bylo kochac tak, aż do bólu? Czy moge odejść sobie już, bez żalu? NIE! Luna powiedziala, że to jej piosenka przewodnia, qurwa. Janis wczoraj fajnie opisala tą fotke co ją dodalam " zero żalu, smutku i bólu tylko sama radość i szczęście". Dziś już wyjeżdżam, coś kolo 16-17 chyba, będzi mi brakowac tego bloga i was, i ludzi z gg. Czy warto bylo......?  

Kiedy powiem sobie dość, a ja wiem, że to już nie długo.
Kiedy odejść zechcę stąd, wtedy wiem, że oczy mi nie mrugną
Odejdę cicho, bo tak chcę i ja wiem, że będę wtedy sama
Nikt nawet nie obejrzy się i ja wiem, że będzie wtedy cicho
I tylko w twoje oczy spojrzę tę jedną prawdę będę chciała znać.
Nim sama zgasnę, sama zniknę
usłyszę w końcu to, co chcę.
ref: Czy warto było szaleć tak, przez całe życie?
Czy warto było spalać się, jak ja?
Czy warto było kochać tak, aż do bólu
Czy mogę odejść sobie już?
Nie chcę żałować żadnych chwil, chociaż wiem, że nie było kolorowo.
Nie chcę zostawić żadnych łez, chociaż wiem, że czasem bolało.
Uśmiechnę się do swoich myśli, scałuję z ciebie cały blask, o tak.
Powoli zamknę w sobie przyszłość, pytając siebie raz po raz.

ref:...

"A jeżeli nie szaleć, nie spalać sie, nie kochać, to co? Odejść, a dokąd?" (słowa Luny, moją odpowiedzią byl uśmiech)

graphitowa_roza : :
lip 15 2003 czasami.... ja....
Komentarze: 1

Wrzucilam tą fotke 2 potworów, jest nadole bloga, tak jak inne fotki.... Jedyne zdjecie Betti jakie mam (bo Winiacza jest jeszcze kilka), gdybym mogla to wydrukowalabym i wstawila w ramke, ktora stalaby na honorowym miejscu mojej pólki, ale cóż..... Mama by dostala zawalu... Dobre chociaż to, bo nie mialam czego sie zlapać, dlatego poprosilam ją wtedy żeby powiedziala cos, co będe mogla przywolać.... Teraz to już tylko nocą, kiedy siedze tu sama, a na gg nie ma nikogo.... czasami skądś zabrzmi dźwięk jej glosu, przez kilka sekund pojawi sie widmo jej zapachu...... Przed oczami zamigocze wspomnienie jej twarzy, tak bardzo nieświadomnie poczujej jej cieplo...... i czasami przez te kilka chwil.... tesknie? Za nią i za nim.... życie jest niesprawiedliwe..... ale nadal wierze, że to sie zmieni......

graphitowa_roza : :
lip 15 2003 ???
Komentarze: 6

Dziwnie tu. Wogóle skąd ja sie tu wzielam? Czy tak wygląda świat? Zimno. Musze oddychać sama. Sama przeżuwać i polykać. Już odcięto pępowinę. Jezu tu jest koszmarnie! Przez cale 9 misięcy chcialam wyjść, a teraz wiem, że do końca życia będe chiala wrócić. A to kto? Że niby moja matka? A to ojciec? No chyba se jaja robicie! Nie nie nie, to jakiś zly sen, chce sie obudzic! Proszeeeeee! I tak trwam w tym śnie, w tym koszmarze, w tym świecie. Już od 15 lat 4 miesięcy i 28 dni, śmierć spóźniona o 15 lat, 4 miesiące i 28 dni, tylko ona jedna może mnie przebudzić.

Jak sie ściemni, to wrzuce tu fotke takich 2 kochanych potworów....ale to jak sie ściemni ;)

graphitowa_roza : :