cze 12 2003

Duszek szczęścia


Komentarze: 2

Siedze sobie na lawce szkolnego boiska, jednym uchem slucham o czym gadają dziewczyny, drugim walkmena. I tak se siedze aż tu nagle czuje że coś ciągnie mie za rzemyk sandala. Patrze w dól a tam maly elfik, ze skrzydelkami i wogóle urocze stworzonko, patrze tak na niego, on na mnie, nagle podlatuje siada mi na kolanach i uśmiecha sie od ucha do ucha. "Coś ty za jeden?" sie pytam, a on na to, że coś smutna jestem, opowiedzialam mu o moich wszsytkich bólach i ranach i jakby troszku posmutnial. Powiedzialam, żeby sie nie przejmowal, to moje ludzkie sprawy, lecz on stwierdzil, że jest duszkiem szczęścia i że zawsze byl przy mnie. Zdziwilam się, bo przecież nie zawsze czulam sie szczęsliwa. "Szczęście jest wszędzie, mósisz tylko chcieć je zobaczyć" odparl, pocalowal mnie w policzek i odlecial tak szybko, że nawet nie wiem w którym kierunku.... Szczęście jest tam, gdzie chcemy je widzieć... I dziś wyjawil mi sie kolejny sekret tego świata (chyba zaczne je spisywać :P) teraz za każdym razem gdy poczuje sie szcześliwa zobacze malego duszka, uśmiechającego się do mnie.... kocham świat moich baśni....

graphitowa_roza : :
12 czerwca 2003, 18:40
jak wygląda ten elf?
gwiazdka z nieba
12 czerwca 2003, 14:16
kazdy kocha...czasem tylko trudno się do niego przenieść...

Dodaj komentarz