lut 28 2006

jedno słowo panie 28smy


Komentarze: 1
Hej, tak szeptem, jedno slowko, na D. Heheheheeee i co ja mam myslec? Ostatnia litera to A. Moze by tak skasowac to wszystko, hm? Liter jest 10. Moze jednak nie, hm? Po środku jest N. Ironia? Autoironia, autokatowanie, automielenie, autolepienie. Moze orgazm na pilota? Czemu nie, hm? Przedostatnie też jest N. Nie boje sie dna. Cóż z tego, hm? Ósme jest A. 28 luty zawsze był dla mnie czymś dziwnym. Za jakis czas marzec. Mój marzec. Trzecie jest M, jak marzec, jak mój. Niewazne. Jedno słowo, tak szeptem, i tyle. Dobranoc panie luty, 28 pocałunek, do zobaczenia za rok. Witaj panie marzec, co mi przynosisz? Dwa france na dzien dobry? Niech cie diabli.
graphitowa_roza : :
28 lutego 2006, 22:30
przecież ten luty to przychujowy sie okazał (jak każdy), chwała Bogu, że tylko 28 dni ma (29 - to juz jest dramat)

Dodaj komentarz