cze 08 2003

Maki-kwiaty wolne


Komentarze: 9

Nim urodzil się moj mlodzysz brat i nim jeszcze moi rodzice się rozwiedli, na moim osiedlu nie bylo tyle domow ile stoi dziś, i dlatego można bylo latwo dojść do pola ze zborzem, to pole jest nadal, ale zeby do niego dojść muszę kluczyć uliczkami, dlatego już od dawna tam nie chodze. Często spacerowalam tam z rodzicami, wsród zborza rosly maki, czerwone kiwatki o delikatnych platkach, bardzo mi sie podobaly. Tak mi sie podobaly, że chcialam je zerwać i zanieśc do domu, lecz chyba każdy wie, że kiedy zerwie sie mak, jego platki szybko wypadają... Bylam bardzo smutna z tego powodu, że nie będe mogla wlożyć maków do wazonu w pokoju... Zrozumialam... że można być bogatym, można być królem, ale nawet król nie będzie mieć maków w wazonie, ich nie można kupić w kwiaciarni, a po zerwaniu wiedną. Wolą śmierć niż zycie w niewoli... Teraz kiedy widzę gdzieś jakiś mak, uśmiecham się gorzko, on jest wolny...

graphitowa_roza : :
08 czerwca 2003, 20:42
a ty wiesz, ze masz racje? ;)
08 czerwca 2003, 19:43
hm ... winieta masz racje ;]
08 czerwca 2003, 19:06
no wlasnie....
na dodatek na hodowle maku trzeba miec pozwolenie hehehe
no soooooorry tak se gadam, bo nie umiem tego skomentowac; ale lubie czytac Twoje notki :)
Stwórca
08 czerwca 2003, 15:57
Nie... miłośc to raczej usiana cierpieniem...
Stwórca
08 czerwca 2003, 15:57
A te maki... To znowu rzecz tragiczna, którą stworzyłem dla poetów... Kolczaste róże też są dla poetów. Ukazuję Wam przez nie jak piękne i usiane trudnościami jest życie (miłość??)...
Stwórca
08 czerwca 2003, 15:53
A te maki... To znowu rzecz tragiczna, którą stworzyłem dla poetów... Kolczaste róże też są dla poetów. Ukazuję Wam przez nie jak piękne i usiane trudnościami jest życie (miłość??)...
Graphitowa_Róża
08 czerwca 2003, 15:33
urocza no wiesz Ola... chyba sie aż zarumienilam ;)
08 czerwca 2003, 14:06
hmm pamietam pewne opowiadanie gdy krolewna zobaczyla krople rosy na pajeczej nici i chciala za wszelka cene miec taka lecz gdy tylko urwala nic cale piekno gaslo......Niepowinnismu niszczyc piekna wokol nas a to ze kwiaty sa wolne pozwalaja nam tez choc na chwile na polanie poczuc sie wolnymi...
08 czerwca 2003, 13:17
Niewątpliwie urocza z Ciebie osóbka :) Nie wiem czemu ale zaczynam Ciem lubić, btw: ja znowu tutaj hehe...

Dodaj komentarz