sty 16 2005

w....nosie


Komentarze: 1

Nie jestem szcześliwa. Zdecydowanie nie. Ale śmieje sie i uśmiecham. 

Takie proste, za dwa tygodnie będą dwa tygodnie wolnego. Potem to niewiadomo.

 Powinnam sie teraz uczyc i aż mnie chyba sumienie zacznie mnie bardzo mocno gryźć zaraz. 

Nie chce tu siedzieć, w domu. Nie chce jutro jechać do szkoły. Boje sie tej szafy. 

Czytałam w poczekalnie że 6ścio latki boją sie wszystkiego i ten strach jest powodem tego, że zaczynają dorastać

 i potrafią podzielić czas na 3, nie tylko na teraźniejszość. Boją sie przyszłości, szkoły i po raz pierwszy zaczynają mówić 

"kiedy byłem mały". Teraz mam chyba coś podobnego, tylko że stopień wyżej. Cholernie chce tych wakacji.

 Pozatym wqrwia mnie ten komp, ten telefon i ta nauka. I to, że musze siedziec z dupa w domu dzis i ze pewnie nikt 

do mnie nie wpadnie. Awwwwwwrrrrrr... Niech tylko zobacze jakiś zakwitający mak, wtedy wszystko będe mieć

 w... nosie.

graphitowa_roza : :
16 stycznia 2005, 19:33
Do wakacji i maków niedaleko.

Dodaj komentarz