wrz 15 2003

Fallen Dreams


Komentarze: 11

Myslałam, że sama będe decydować o wybozre LO, a tu okazało sie że kochana mamusia już wybrała mi szkołę i wogóle nie mam w tej kwesti swojego zdania, extra po prostu. Zmieniam system mojej nauki, będe uczyć się na bierząco :P, ciekawe czy mi sie uda... Duszno tutaj. W tym domu, mieście, szkole... Oczy ludzi w które patrze tracą blask, przygasają, stają się monotonne, mam nadzieje że ze mną sie tak nie robi... Rutyna, szarość, monotonnia-te słowa niemal zabijają te młode dusze. Ich marzenia, pragnienia, ideały, cele, ilu z nich pozostanie z nimi? Pozamykałam dawne sprawy, odkurzyłam mój świat, teraz jest tu dużo miejsca, na coś nowego. Chce żyć, delektować sie każdym oddechem, czuć każdy dotyk, wsłuchiwać sie w każde slowo i z każdej chwili wysysac szczescie tak, zeby miec je całe. I chce wytrwać w moich przekonaniach i ideach. I zawsze być sobą, i kiedyś zostać naprawdę kimś...marzenia chwasta o tym, aby zostać dębem... fallen dreams... 


a może jednak?

 

graphitowa_roza : :
17 września 2003, 15:18
Kto wie... może marzenia chwasta się spełnią...
niusiaczek
17 września 2003, 11:03
No co do liceum to ja nawet wyboru nie miałam, ale to z zupełnie innego powodu.Na początku byłam wściekła, ale okazało się że to LO to był jeden z najwspanialszych etapów w moim zyciu(jak dotąd).Jak sobie pomyślę, że juz do niego więcej nie wrócę to mi się smutno na serduszku robi... No a jesli chodzi o naukę na bieżąco-to może przez tydzień będzie Ci się chciało. Ale to nie potrzebne umartwianie siebie :P Pozdrowienia!!!
16 września 2003, 15:25
oj niedobrze, niedobrze, moja mama rowniez probowala mi "pomoc" wybrac liceum, naszczescie.. moje argumenty o wlasnej woli i checi wyboru, pozwolily na pozostawienie mi tej przyjemnosci ;) nie lubie jak ktos za mnie decyduje.. bo wtedy obwiniam nie tylko siebie, ale i tego kogos, zastanow sie czy warto, chyba ze pomysl twojej mamy Ci sie podoba. W koncu.. mama chce jak najlepiej, czyz nie? pozdrawiam
15 września 2003, 21:32
ja tez zawsze sobie obiecuje z tym systemem ale jakos mi nie wychodzi ;)
Wino
15 września 2003, 21:18
Tak... A gdzie idziesz (masz iść)??? Tak swoja drogą to... NIENAWIDZE tego jebanego, zawszonego...(...)...,(...), świata...!!!
15 września 2003, 20:46
Jestes kims wyjatkowym. A LO kiedys sie konczy, czyz nie tak?
A.
15 września 2003, 20:24
na bierzaco? od czterech lat to sobie obiecuje..i nie udaje mi sie.. a co do LO, to pociesz sie, juz za trzy lata matura :-P (jeszcze bardziej sie pociesz: u mnie za 9 miechów :/)
15 września 2003, 20:15
niech się spełni! :)))
15 września 2003, 20:15
bo w te oczy to trzeba odpowiednio patrzec ;) we wlasciwym czasie [najlepiej tuz przed pierwszymi szarosciami zmroku], pod odpowiednim katem [najlepiej z boku albo od dolu] i z odpowiednim blaskiem w naszych oczach. trudne, nie? ;) byc soba i zostac kims... jak dla mnie troche sie gryzie ;) albo jestes juz kims i nie musisz sie stawac, albo jestes soba i nie zmienisz sie ale wtedy nie bedziesz kims ;) ja jednak mysle ze Ty jestes kims i jestes soba :) ladnie zamotalam, co? :)
15 września 2003, 19:53
oj bierzonco to i ja sie staram ale to nie moje ulubione. Zawsze slonko jest nadzieja:)
15 września 2003, 19:42
źle mi

Dodaj komentarz