lis 24 2003

Jejq


Komentarze: 6

Jejq jak ja tu dawno nie pisałam... Ale mój porabany komp + niechęć do świata = zastoje. Niepamiętam dokładnie kiedy, ale szlajałam się z Janis po różnych fajnych miejscach (stare wieże ciśnień, opuszczone pracownie chemiczne) fajnie było, w końcu jakaś odmiana od tej obrzydliwej rutyny. A jej równy mojemu zapał w penetrowaniu tych miejsc był miłą niespodzianką :), bo mało jest ludzi chorych, jak ja. Za jakiś tydzień egzaminy próbne, boję siem. Od kilku dni mam nową towarzyszkę, leży sobie na fotelu teraz obok mnie, mało mówi. Ale rozumiemy się doskonale, bo podobna jest do mnie cholernie zwłaszcza teraz, gdy nie ma struny. Tak bardzo żałuję, że nie umiem wydobyć z niej czystego dźwięku. Chciałabym kupić jej nową strunę... bo ona płacze, kiedy nikt na niej nie gra. Obiecałam, że zaopiekuje się nią, przesuwając palce po jej drewnianym ciele... jak gitara bez struny, jak gitara bez struny, jak gitara bez struny... tęskniąca za dźwiękiem i czułym dotykiem...

graphitowa_roza : :
BanShee
11 grudnia 2003, 23:07
nowy blog?
hyrna
27 listopada 2003, 16:04
Witaj ponownie ;)
26 listopada 2003, 13:47
dobrze że jesteś ;)
24 listopada 2003, 20:15
no dobrze ze jestes bo zagladalam i zagladalam i ciagle nic ale nareszcie sie doczekalam ;)))
24 listopada 2003, 19:09
w koncu nota .. :) Myśle, że powinnaś dac wyje**** napis o twoim nowym blogu bo nie sądzę, żeby kltos skumał :D
24 listopada 2003, 19:06
Gitarra que bien!:D Cwicz, a czysty dzwięk uda sie wydobyc:)

Dodaj komentarz