lustro
Komentarze: 7
Dziś rano, zaraz po wstaniu z lóżka udalam sie do lazienki i zatrzymalam sie w jej polowie...odwrócilam sie, spojżalam w lustro, żadko kiedy rano patrze w lustro, tak szczerze, bo zazywczaj albo sie spiesze albo nie chce oglądać tak żalosnego widoku ;). Lecz tym razem patrzylam i napatrzyć się nie moglam...bo oto zadalam sobie jakże dziwne i trudne pytanie... Kto na kogo patrzy? Ona na mnie, czy ja na nią?........ Ty też spójż kiedyś w lustro...... i zastanów się...kto tak naprawde na kogo patrzy.... nim się obejżysz znajdziesz się w innym wymiarze....twoich wlasnych (?) oczu..... dodam jeszcze, że takie chwile szczerości sam na sam bardzo oczyszczają z brudu i kużu\kurzu codziennego zycia....
Dodaj komentarz