[Na] leśniki
Komentarze: 3
Nim doszłam do tej naleśnikarni spotkałam Maćka. Dał mi swój nr telefonu, bo podobno chcialby ode mnie kolejny tom zacnej mangi Naruto. Tak sie złożyło że mam w domku teraz tomik :D. Dzieki temu do naleśnikarni szłam z baaaardzo szerokim uśmiechem :). Ładni faceci działają na mnie tak jak fajne zabawki na dziecko :D. Doszłam, zamówiłysmy z Kasią naleśniki (oczywiście żadna nie zjadła całego) i zaczęła się bardzo miła konwersacja, ku mojemu miłemu zaskoczeniu zajawisko "niezręcznej ciszy" nie pojawiło się ani razu. I tematów też nie brakowało. Szczerze lubie tą dziewczyne i byłabym wielce szczęśliwa gdybysmy mogły chodzić do jednego LO. Stwierdzila, ze nie bede sie zbytnio przejmować blogiem Dlaczemu. No bo i po co? Najbliższy tydzień zapowiada siem dobrze i dobrze. A wiecie, jak jest dobrze to pisanie tak gorzej idzie? :P
Dodaj komentarz