przyjemniacko
Komentarze: 5
Przyjemniacko moi drodzy państwo. Opływam w dobrobyt. I jest wygodnie, a nawet powiem więcej, wygodniacko jest. Oprócz chwilowych braków prądu nic się nie psuje. Mam ciepłą wodę niemal przez 24 godziny na dobę i w domu jest cieplusio. Mogę się kłaść kiedy chce, wstawać kiedy chcę, barłożyc w łóżku ile chcę i chodzić w piżamie tak długo jak chcę. Jakby ego było mało, to w domu jest pełno jedzenia, więc mogę jeśc niemal co chcę i kiedy chcę. Jakby tego było mało mam aż 2 komputery do dyzpozycji i 2 cudowne książki w domu, które mi niezmiernie poprawiają i tak dobry nastrój. Od znajomych i bliskich też czuć błogą radością. I nigdzie sie nie muszę śpieszyć, moge robić co chcę, a sumienie nie cierpi z powodu szkoły, bo tym zajmę się potem. Sama nie za bardzo wiem kiedy to 'potem' nastąpi, ale nie dbam o to. Słonko świeci za okienkiem, muzyczka płynie z głośniczków, paluszki stukają w klawiaturkę, literki pojawiają się na monitorku, a mnie śmieszą te zdrobnienia :). Mimo części rodziny za Bałtykiem i braku śniegu to bardzo udane święta. "Im bardziej Puchatek zaglądał do środka tym bardziej Prosiaczka tam nie było" :).
Dodaj komentarz