Tęsknię, codzienność, boli?
Komentarze: 5
Tęsknię za nią, czasem tak boleśnie uświadamiam sobie jak mi jej brakuje, gdyby ona tylko mogła tu być, gdybym ja mogła być z nią, nie oglądałabym się już na nikogo i ta świadomość mnie przeraża... Tylko to jedno uczucie się tak naprawdę zaczęło, cierpię, ale kogo to obchodzi, wszyscy są zbyt zajęci swymi własnymi sprawami... pierdoleni egoiści, robisz dla nich więcej niż na to zasługują, a oni...ehhh
Nie wiem co robić z moimi wieczorami i chyba zacznę powoli znikać, zamykac się w sobie, nie chcę tego, ale mam przeczucie, niech ktoś mnie od tego uchroni, bo jestem tu tylko dla tego Drzewa (poprzednia nota), to taki punkt zaczepienia, który z dnia na dzien zyskuje na wartości, wraz ze wzrostem cierpienia, o ktorym nie mowie nikomu, bo nikogo to nie obchodzi.
.............................................
Dodaj komentarz