mar 15 2004

Układanka


Komentarze: 2

Puzzle. Układanka. Kiedy ktoś weźmnie cie i jebnie toba w kochana matke ziemie wtedy, wtedy sie rozpadasz, gubisz elementy. Skladasz, ale nie zawsze na miejsce. Szukasz, czasem dlugo, czasem zalamujesz rece mowiac "przepadlo". Puzzle. Układanka. Pytania, czy długo jeszcze? A czy ktos kiedys ci odpowiedzial, czy odpowiedzial konkretnie? Nie, i wiesz, ze nie odpowie. Slaby czlowieku. Rzucasz emocjami, nie patrzysz nawet w którą stronę polecą. Ile razy odbiły się i udeżyły w ciebie? Brakuje ci odwagi, albo głupoty, zeby skonczyc zeby skoczyc. Sięganie nieba trwa tylko chwilke, potem spadasz, potomku Syzyfa, dziecie Ikara. A sens, sens to ukladanka ktorej nie zlozysz nigdy. Nic nie zlozysz, kiedy sam sie nie poskladasz, nic! A dasz rade na stale zlozyc sie samemu? Masz juz dosc, tak bardzo dosc!

Puzzle.Układanka.

Puzzle. Układanka.

Puzzle. Układanka.

ja tez, mam juz dosc, ja tez, ja tez, ja tez

Puzzle. Układanka.

tak bedzie dopoki nie zrozumiesz, ze nie jestes układanką, ty jestes elementem, bardzo zgubionym (zagubionym) elementem

Puzzle. Układanka.

graphitowa_roza : :
Graphitowa_Róża
16 marca 2004, 17:19
hip hop? jejq jak przeczytalam to wlasnie w tym stylu to faktycznie... coz, blad przy pracy (juz ktos kiedys nazwal bloga pracą), bo mi do HH to bardzo daleko :) ale tak, sama to napisalam i nie musisz sie klaniac :)
_Lincia_
15 marca 2004, 20:12
Brzmi jak hip-hop.Sama to napisałaś? Jeśli tak, to ukłony w Twoją stronę. Pozdrawiam i zapraszam do siebie!

Dodaj komentarz