Wizje ;)
Komentarze: 2
Weekend - pada. Zajebiście wręcz. Nic tylko spać. Mój umysł ma już totalnie dość nauki, te dwa tygodnie w szkole to będzie męczarnia. Ale potem wycieczka, wystawienie ocen i już chodzenie do szkoly tylko po to, zeby siedziec. Tia. Jeżeli w przyszly weekend nie bedzie padac, to czeka mnie piwo w parku i wycieczka do kina, so nice. Dobra, z innej beczki. Wyrównalo sie. Ani do gory, ani na dol, po prostu równo. Teraz chce sie tylko bawić. Z kuzynka gadalysmy jakby tu naklamac starym zeby uciec na 2 dni na Woodstock :D. Na razie marzenia ściętej glowy, ale... :D. Heh, jak zwykle robie sobie wielkie plany, w tamte wakacje mialam być w Holandii, gowno wyszlo. I z tym Londynem bedzie tak samo, troche sie podlamalam tym faktem... Ale kit. Mimo wszytko przede mna rozciaga sie bardzo optymistyczna wizja przyszlości. Nie mam zamiaru jej tracić.
Dodaj komentarz