paź 19 2003

Z dnia na dzień...


Komentarze: 7

Z dnia na dzień nic nie jest lepiej. Choć wiem, jeszcze kilka dni, może tygodni i wsyztsko jakoś się poukłada, a potem będe musiała tylko przyzwyczaić się do nowego stanu rzeczy. I'm falling for ever... going under... To jest męczące. Ale jest miejsce, do którego zawsze mogę uciec, mój schron, mój prawdziwy dom - muzyka i twórczość. Powoli zaczyna kałkulować, ile straciłam, co zyskałam przez to wszystko. I czy warto było? Czasem mam wrażenie, że śnię, a to co się dzieje w okół mnie przecież nigdy nie mogłoby się wydarzyć w realnym świecie. Cóż... może, któregoś dnia się przebudzę... za jakieś 100 lat, pocałowana przez księcia otworzę oczy. Mój Boże, czemu one tego nie rozumnieją? Czemu nie umniem im tego wytłumaczyć? Czemu tak często ścina się drzewa? I czemu przestała pisać te noty bezpośrednio, czemu wszystko co chcę przekazać ukrywam między wersami? Może boje się, że jeżeli napiszą w prost, okaże się to naprawdę... żałosne.

graphitowa_roza : :
Nikola
26 kwietnia 2015, 23:23
witam serdecznie

niezły wpis pozdrawiam
21 października 2003, 15:02
nie martw sie, pisz co czujesz, co myslisz, jedna osoba (tu mowa o mnie) na pewno nie pomysli ze to zalosne :)
20 października 2003, 22:21
ja tez mialam ostatnio takie momenty, ze juz myslałam ze moj swiat lehgl w gruzach i nie da sie nic naprawic ale wierz mi zawsze wroci sie wczesniej czy pozniej do chwil kiedy bedziesz szczesliwa chocby we wspomnieniach a one takze przynosza usmiech :)
19 października 2003, 20:07
"Nie bój się, wypłyń na głębię..." nie martw się wszystko będzie dobrze (chyba już kiedyś wspominałam: to ja tu jestem pesymistką)
19 października 2003, 13:19
jeszcze jeden dzen jeszcze jedna noc i zaplonie swiatlo ktore poprowadzi cie....
19 października 2003, 09:58
kiedys zrozumieja.. trzeba miec nadzieje... :)
ś.c
19 października 2003, 09:48
(mogę to źle odebrać więc prosze o wyrozumiałość) może chcesz to wszystko wyrzucić z siebie... komuś o tym wszystkim powiedzieć....żeby już tego ciężaru nie dźwigać... ale niestety trudno o taką osobę która Cie zrozumie i wysłucha i może jeszcze pomoże....

Dodaj komentarz