zabić je?
Komentarze: 9
Ten dotyk... Czy byl prawdziwy czy to tylko zludzenie? Nie wiem, ale przecież czulam, przez te kilka sekund.... Czy to bylo prawdziwe, czy mogloby być realne? Chcialam go poczuć, chialam żeby i on mnie poczul.... Po raz pierwszy od dawna wiem czego chcę, na drodze do celu stoją przeszkody... Ale jak tak na nie spojżeć... Są do przeskoczenia, są do pokonania, są do zniszczenia.... Teraz jeszcze malo, powoli, ale jak zacznę bardziej, silniej.... jak już nie będe chcieć, gdy zacznę pragnąć.... gdy już to nie będzie pragnieniem, gdy stanie się potrzebą, koniecznością...... Coś powstalo we mnie, jakieś nowe uczucie, jest jeszcze malutkie, ale znam ten rodzaj uczucia, ono zacznie szybko rosnąć.... jeszcze jest slabe, czy je zabić, choć to jedne z tych najpiękniejszych uczuć? I to tak jak z tą aborcją, wiem, że jak dorośnie to będzie to tylko cierpienie, choć teraz wydaje się piękne i niewinne, wkrótce stanie się przyczyną moich niepowstalych jeszcze lez..... Boje się cierpieć, walczyć z ludźmi ktorzy nigdy nie powinni stać się wrogami...... Ja pierdole, tyle już w swoim życiu spieprzylam.... Nie, nie potrafię go zabić.... Zatem cóż, wybralam.... drogę z cierni i kolców..... masohizm który jest przejawem jednego z tych najpiękniejszych uczuć.....
Dodaj komentarz