Archiwum 17 czerwca 2003


cze 17 2003 prawdziwa przyjaciolka
Komentarze: 3

Wlasnie przed kilkoma minutami wrócilam z roweru, lecz tym razem nie bylam sama, pojechalam z Paulą i ta wyciecza uświadomila mi że mimo wszystko takiej przyjaciólki jak Paulina nie mialam i chyba już mieć nie bendę. W towarzystwie nasze relacje różnie wyglądają, ludzie mogą myśleć że nie pasujemy do siebie itd. Ale kiedy zostajemy sam na sam, znamy sie naprawde dobrze i jedna wie wszystko o drugiej, moglabym jej się ze wszsytkiego zwierzyć, naprawde ze wszystkiego (no i ona mi też) i z nikim nie jest mi tak wesolo jak z nią, co tu dużo gadać, to mój maly zlotowlosy skarb. Kiedy sie rozpadam zawsze jest, żeby mnie zlapać nim upadnę (odwzajemniam się tym samym) i choć nie wiem, czy moglabym podać jakąś naszą wspólną cechę (slabość do alkoholu?) to no cóż, koffam ją (jak siostre). Nasze drogi często sie rozchodzą, może dlatego jest tak fajnie kiedy zbiagają się w jednym punkcie. I jakos tak milej mi sie żyje kiedy wiem, że jakby stalo sie coś zlego to moglabym do niej zadzwonić\pójść nawet gdyby byla 2:00 w nocy... :) czuje cieplo...fajnie :):):):):):) chociaż komuś na mnie zależy...

graphitowa_roza : :
cze 17 2003 stworzylam Raj
Komentarze: 7

Mialam dziś LD, nie mam co pisać, bo u mnie nic nowego, zatem opisze to LD, dodam jeszcze tyle, że to bolalo, caly ten sen, bolal.... Kiedy już sie zorientowalam, że to co mnie otacza to sen, jak zwykle doszlam do w niosku że nie mam co z nim zrobić, bo to takie smutne, kiedy uświadamiasz sobie, że to tylko sen... Postanowilam uszczęśliwić kilku ludzi, pobawić się w dobrą wróżkę... wyczarowalam piękny dom, w którym zamieszkala Paula z 2 uroczych dzieci oraz przystojnym i obrzydliwie bogatym mężem, wyczarowalam plan filmowy na którym glówną role grala Anita, marzy o tym aby być aktorką, wyczarowalam konia, pięknego czarnego rumaka, dosiadla go Luna, czysta Luna...to jej marzenie które narodzilo sie w wieku dziecka nadal zyje w niej, chce mieć konia i miejsce, gdzie moglaby sobie jeździć, wyczarowalam również Hide (japoński wokalista nie istniejącego zespolo X-Japan, niezyje) a w jego objęciach Martę Kasprowicz, potem byla wielka scena na której spiewal Nightwish, pod sceną pelno ludzi, zamienilam wokalistke na Betti, czystą Betti... Krzyżak zostal pilotem jakiegoś najnowszego modelu samolotu wojskowego, Rutek nie mógl się odpędzić od pieknych dziewczyn... wogóle wszedzie wszysyc ludzie chodzili szczęśliwi, uśmiechnięci, radośni... wszyscy? no tak, tylko ja stalam w tym tlumnie, chcialam spróbować, stworzylam dla siebie najcudowniejsze ciuchy, poprawilam swoją sylwetkę, na twarz rzucialam extra makijaz, obok mnie staną Kurt Cobain i już mial mnie pocalować... odwrócialm sie od niego, unioslam sie w górę, to co widzialam to prawdziwa wyspa szczęścia... Boże jeżeli istniejesz, to czy tak jest w Raju? stanęlam na jakims wierzowcu, skoczylam w dol, uwielbiam tak uciekać ze snu...poprzez "smierć" do realnego świata powracać, każdego ranka...

graphitowa_roza : :