Archiwum 10 maja 2004


maj 10 2004 Szczypie
Komentarze: 3

Podobają sie wam moje noty? A to zaskakujące. Od tylu zaskakuje sama siebie. Wrócilo mi oddychanie muzyka. Bo tego nie bylo jeszcze wtedy, bo wtedy oddychalam dla kogos innego. Wrócilo mi egoistyczne patrzenie na piekno, odruch dzielenia sie niebawem zaniknie. To przystosowanie obronne mojej duszy, zwane graphitem. Teraz je rozpoznaje, bardzo dobrze, bo pojawilo sie poraz drugi. Po raz drugi kiedy wszystko to, czemu sie oddalam, to w co wierzylam przysypal snieg. Zaspy, ktorych nie roztopie swoimi uczuciami, wiem, próbowalam. Prywatna, nawet ciepla skorupa z zeszlego roku, troche tu jeszcze brudno... Tam wyblakle zdjęcie dziewczyny z czarnymi oczami, tam figurka tego chlopaka z gitarą, a tam dalej na ścianie wymalowane oblicze tej w okularach. Teraz dorzuce tu cos jeszcze. I jak sie wszytko ladnie zlozylo, jak poukladalo sie samo... Tak, wszystko gra. Gra? Moze w warcaby. Zapedza w kozi róg czarne i biale cząstki wlasnego ego. I tak sobie gra ze mną, w warcaby, już od zawsze, jeszcze do nigdy. Co teraz zrobie? Bede sluchac muzyki. Kochac i nienawidzec zaleznie od rytmu. Muzyki, tak, udeżenia pionkow w szachownice wystukuja rytm. Ahhhh jak ja lubie tak pisac, zadnego pitolenia o namacalnej fizyce, w stylu 'dzis bylam tam i zrobilam to i to', ne, ne dla mnie takie coś. Czysta pneuma. Au, au. Szczypie. Maestro...

graphitowa_roza : :