Najnowsze wpisy, strona 64


maj 26 2003 Robal ktory sie nie poddal
Komentarze: 2

Widzisz Luna ja wiem wszystko, jestem polbogiem :P. Wczoraj wieczorem napuszczam se wode do wanny, patrze a tu lezie se maly czarny robal po kafelku, no to skillilam go. Potem wchodze do wanny, patrze, a to male guwniuszczko jeszcze zyje, bylo strasznie zmechacone, ale ruszal sie. I wpadlo na genialny pomysl aby podjąć wspinaczkę po kafelku. Robal z polamanymi nogami szedl wolniej niz cala armia slimakow, z pewnoscia tez wszystko go bolalo, ale on sie nie poddal i na przekur wszystkiemu szedl do gory. Z zadzwijajacym uporem zycie trzymalo sie tego malego chuherka, jaka ta wielka chec zycia byla w tym malym, pokracznym stworzonku. I z mojego punktu widzenia to on nie mial szansy przezyc do jutra i cale jego wisilki sa praktycznie bez sensu i totalnie nie widzialam jakiegos celu w tym zeby wlesc na sama gora kafelka, ale widocznie robal widzial w tym jakis sens i szedl przed siebie. Kiedy juz chialam wyjsc z lazienki zatrzymalam sie na chwile, sjzalam na niego. Takie male scierwo ale NIE PODDALO SIE i szlo w gore, walczylo kazda cząsteczka swego nędznego ciala, czyż ja nie czynię podobnie? Ile to razy walka o coś nie miala sensu, ale czy kiedys powiedzialam "poddaje sie"? baaardzo dawno tego nie mowilam... Patrzylam na niego z politowaniem i zadalam sobie pytanie "czy Bog nie patrzy tak czasami na mnie?" (jezeliby wierzyc w Jego istnienie). I nim jeszcze nacisenlam klamke zrozumialam ze ten maly, czarny robal okazal sie duzo silniejszy od kilku ludzi ktorych znam, szok! "Jestes zwyciezcą maly, nawet jezeli nie dozyjesz jutra" pomyslalam i wszylam z lazienki. Ludzie, nie poddawajcie sie nigdy, bo nawet taki maly robbal okaze sie silniejszy od was... Ja pierdole... jebany czarny skurwiel...

graphitowa_roza : :
maj 25 2003 lenistwo...
Komentarze: 1

Powinnam teraz: a) powtarzac fizyke b) odrobic angielski c) wziasc sie za prace z histy d)skonczyc przepisywac prace o Austrii e) odwiedzic i pogdac z Krzyzakiem f) chociaz pozmywac naczynia bo jest juz niezla sterta g) uzupelnic cwiczenia z bilogii  ale ja niczym taki szkodnik siedze przy tym monitorze i ani mysle wziasc sie do jakiejs pracy, wszystko zwale na jutro, jutro zwale wszsytko na pojutrze, a pojutrze bedzie juz za pozno... Wezme sie dzis, za godz. Musze, teraz mi sie nie chce, ehhhh to moje lenistwo...

"CO JEST?"

Co ci jest glupia?
Przecież żyjesz,
Świeci slońce,
Muzyka gra,
Jesteś silna i wszystko
Będzie dobrze
Spojż w niebo
Jeszcze nie spadlo nam na glowy
Znowu rany i cierpienia?
Zrazum - są potrzebne
A teraz już uśmiech
I ruszaj!
Oni czekają na ciebie
Idź a zobaczysz,
Ktoregoś dnia wszystko sie
wyprostuje...

graphitowa_roza : :
maj 25 2003 Uffff....
Komentarze: 7

No udalo mi sie doprowadzic bloga do prawidlowego wyglądu nim dostatecznie dużo ludzi go zobaczylo, teraz zapisalam se na twardym HTML'a tego bloga i jezeli wy macie jakies swoje wlasne szablony na blogu na ktorych wam zalezy to radze zrobcie to samo, potem jakby cos sie popsulo wystaczy tylko wkleic kod HTML i wszysciutko bedzie ok :). Wineta- to ja dziekuje

graphitowa_roza : :
maj 25 2003 QUUURWAAAA!!!
Komentarze: 3

O QURWA SPIERDOLILAM SE CALY SZABLON, JA CHRZANIE!!!!! AAAAAAAAAAAA!!!!!!!! I CO TERAZ? MOJ BLOG JEST ZNOWU GOLUTKI, JA PIERDOLE!!! Cicho, musze go szybko przywrocic do poprzedniego stanu, ale sie zalamalam ni, mada facka, znowu wszystko trzeba zaczynac od nowa, QURWA!

graphitowa_roza : :
maj 24 2003 UCZE SIE CIEBIE NA PAMIEC!!!
Komentarze: 8

Ref.
Uczę się ciebie na pamięć
nie cierplwymi palcami, rozpaczliwie na pamięć
Szeroko zamkniętymi oczami czytam zachlannie od nowa
Calego zdanie po zdaniu
Czy to nie pasuje? Pasuje jak cholera, tak pasuje ze az qurwa boli, rozpaczliwe na pamiec, czytam zachlannie od nowa CALĄ zdanie po zdaniu i nie w hotelowym pokoju tylko w szkolnym kibelku (miejscu tajnych rozmow, osobistych spotkan, bardzo osobistych osobowasci, czy jak to tam szlo :P)

2 zwrotka (ostatnie dwa wersy) Za nim się wymkniesz ukratkiem i pęknie tama wezbrana
przytul mnie mocno, raz jeszcze bo wciąż jak opętana

Szeroko zamknientymi oczami... ucze sie ciebie na pamiec
Nie, ok wkleje cale slowa.

Zostań, to jeszcze nie pora
Zostać choć jeszcze na chwilę
Aż zamigocą radośnie iskry w księżycowym pyle
W tym hotelowym pokoju zachwyćmy się sobą raz jeszcze
Zanim odejdziesz do domu niech zadrży pustynne powietrze
a lzy popyłną cichutko, bo pragnę ciebie zatrzymać
Jak czas zaklęty magicznie, w zlocistej kropli bursztynu

Ref.
Uczę się ciebie na pamięć
nie cierplwymi palcami, rozpaczliwie na pamięć
Szeroko zamkniętymi oczami czytam zachlannie od nowa
Calego zdanie po zdaniu

Tak, wiem
Już teraz iść pora
choć dwa cienie na ścianie tańczyć chcą dalej uparcie
Czas pędzi nieublaganie
Zegar wybija rozstanie, nie cofnąl małej wskazówki
Cudne dwie ćmy zakręcone wokól gorącej żarówki
Za nim się wymkniesz ukratkiem i pęknie tama wezbrana
przytul mnie mocno, raz jeszcze bo wciąż jak opętana

Ref.
Uczę się ciebie na pamięć
nie cierplwymi palcami, rozpaczliwie na pamięć
Szeroko zamkniętymi oczami czytam zachlannie od nowa
Calego zdanie po zdaniu x2

Bez szans nie cierpie kiedy slowa cudzych piosenek czy wierszy pasuja do mojego zycia, podkreslilam te slowa ktore najbardziej pasuja, najbardziej bolą, mam tego qurwa dosc, to jest niesprawiedliwe, NIEsprawiedliwe, NIESPRAWIEDLIWE!!! NIESPRAWIEDLIWE!!!!!  to na bank nie jest qurwa wolnosc, zgubilam sie, rozkladam szeroko ręce, prosze, niech kazdy rzuci swoj kamien, TEN KTO JEST BEZ WINY NIECH RZUCI!!! Jak dlugo jeszcze bende cierpiec za ten MÓJ jeden grzech? Jak dlugo bedzie za mną chodzic jego widmo jego cien, czy nie da sie wymazac tej skazy z serca? Qurwa czy juz nie ma przebaczenia? Juz nigdy nie bedzie tak jak dawniej, lecz nie, ja nie chce tego sluchac, ja chce wierzyc ze bedzie lepiej niz bylo... Przytul mnie mocno... rozpaczliwie na pamiec, czytam zachlannie od nowa... LZY mnie dzis dobily, kazdy przybija gwozdz do mojej trumny...

graphitowa_roza : :