Komentarze: 5
Nie wiem co mi jest, kryzys blogowy chyba. To przez te haslo, ogranicza, a ja tak rozpaczliwie pragne wolnosci. Pamiętam z jakim zapałem tworzyłam tego bloga, jak wydrukowali to w tej gazecie... Może zmienie adres, coś na blog.pl po prostu ciasno mi tutaj, z tym haslem... Pozatym moje życie to stypa. I wogóle dół wewnętrzny, wieczny. I brak weny do pisania w prost, jeszcze troche i metafora stanie sie moim codziennym językiem, a wtedy już nikt mnie nie zrozuMIe (Janis :P). Ale nie bójcie sie, jakby co to podam wam nowy adress :)