Archiwum 24 stycznia 2004


sty 24 2004 Sny wysoce swiadome
Komentarze: 2

Dzis rano naprawde dlugo lezalam w lozku. I marzylam, przeciagajac jak najdluzej sie da swoj sen, sniac na jawie. Tam, na tym lozku, zamykajanc oczy jestem naprawde wolna i przezywam wszytko dwa razy mocniej niz w swiecie podobno rzeczywistym. Kolory, smaki, zapachy wrzystko tak bardzo wyraziste i piekne. I LD. Kocham to wrecz. Dzis tez mialam, to jest cudowne. Bylam wiatrem, orlem, ktory nurkowal w ocean aby stac sie delfinem, znow wyskoczyc z wody i szybowac pomiedzy szczytami gor, ladowac na dachach kosciolow i malowac swiat. Wszytko z zawrotna predkoscia, znow wzbijac sie w gore i leciec na oceanem w strone zachodzacego slonca, pedzic nad miastami a napotkanym ludziom domalowywac skrzydla, tego szczescia nie da sie opisac. Dzisiejsze LD wykorzystalam w 100%. Chce to cwiczyc, aby nie miec juz tak spontanicznie, aby miec na skinienie reka, co noc... Sny wysoce swiadome.

graphitowa_roza : :