Komentarze: 0
Nie mogę przestać o niej mysleć, siedzi mi w podświadomości i sprawia, ze z wiekszym zapałem sprawdzam swoją pocztę - schizofreniczka. Niaaaf :)) ciekawe czy kiedys bede mogla sie z nią spotkac, spojzec w oczy i wogole... byloby zajebiscie wyqrwiscie gdybym mogla, kiedys :). A dziś wielki piatek, co za dno totalne... post i wogole, taki big big big bleeeeeh. Bylam dzis w kociele, kleczalam sobie i obczajalam ten budyneczek. Jednak co jak co, ale ta nasza bazylika jest zajebista, zwlaszcza dla kogos zakochanego w tym gotyckim stylu :). Chcialabym sie kiedys polozyc tam na posadzce i gabic na to sklepienie. Tam jest tak bosko cicho i klimatycznie, kiedy nie ma zadnej debilnej mszy. Tego mi brakuje ostatnio, wyciszenia. Ale kiedy juz wiem czego mi brakuje, to nie jest tak źle, gdybym miala sie miotać :). A maile od schizofreniczki dają jeszcze jedno, nie sposób opszec sie refleksji dotyczącej mojego zycia, postępowania i takich tam. Modlcie sie, zeby fotki dobrze wyszly.