Komentarze: 1
Tak jakoś źle. Za dużo, za szybko, no poczekajcie na mnie! Ja tak nie lubie... wprawdzie czasem to pomaga, ale nie ponad 5 dni w tygodniu. Do tego jeszcze to cholerne przeziębienie, które wysysa ze mnie do cna. Nie czuje sie jak w dole, tylko jak w jakiś bagnie. Byle do piątku, znowu. Chce na koncert, chce nie wydmuchiwac tylu husteczek, chce mieć kawalek weny i torszke pomyslow, zeby odpisac na tego maila, chce nie wracac w poniedzialki o 18 do domu, chce nie miec jutro kartkowki z matmy, chce do kina, chce nastroju, chce zeby ktos pocalowal mnie w kark, ale nie taki byle ktos. I chce kawalku czasu dla siebie, mam troche ciekawych pomyslow i za malo kasy na ich realizacje. Kasa sie znajdzie...prawda?