Archiwum 12 września 2005


wrz 12 2005 noo...eee... teges....
Komentarze: 3
Tak no qrwa... fakt... szkoła... niech to no..ten... dunder ściśnie... cokolwiek to jest...ekhm... anyway.. Mam Hellsinga, to raz. Uczyć sie i lekcji robic mi sie taaaaak nie chce, to dwa. Pada, to trzy, ale ja mam Tool'a i to edzie cztery. Chrzanione 4. Fajni są ludzie z 4 no nie? Taaaa... jutro religia z księciem Michałem. Ja chce czarnego księcia Bogdana z lochów a nie tego pieprzonego szarlatana co nas z katechizmu pyta... Taaa... pada, pierwszy jesienny deszcz? Niby wkurza mnie ten upał, ale 20 minutowa przerwa nie na trawie w słonku to prawie jak kara... Dopóki ludzie wokol mnie nie mają doła mnie tez bedzie on omijac. Troche zazdroszcze tym wszystkim kotom... tez bym sobie poszla do 1kl, jeszcze raz zamienilabym sie w gimnazjalistki w licealistke, bo fajna byla to przemiana (buuuuaaaa transformersss!!!!). A teraz... heh, nawet słowo 'matura' mi czasem przez mysl przejdzie... bleh, złe słowo. Nie lubie rzeczywistości. Bardzo. Z najpiekniejszych chwil sowjego zycia utkac sen i zasnąc. Wiecznym, przećpanym snem, byc TAM. Nie bardzo nie interesuje, gdzie TO jest, wolałabym wiedziec czy istieje, z tą pewnością, ze istnieje... doczekac konca Hellsinga i skonczyc przedstawienie :D.
graphitowa_roza : :